Avatar: The Way of Water będzie po raz kolejny podążać za Jake'em Sully'em Sama Worthingtona dwanaście lat po odkryciu Pandory i dołączeniu do Na'vi. Od tego czasu wychował rodzinę z Neytiri, przedstawiony przez Zoe Saldana, i ustanowił się w klanach nowego świata. Oczywiście, pokój może trwać tylko tak długo. Zwłaszcza gdy organizacja wojskowa z oryginalnego filmu wraca, by "dokończyć to, co zaczęli".
Kiedy pewna, bogata rodzina zostaje zakładnikami w Wigilię, przestępcy nie są przygotowani na niespodziewanego bojownika. Święty Mikołaj jest na miejscu i ma zamiar pokazać, dlaczego Mikołaj nie będzie taki święty.
Ojciec i syn odkrywają, że ich regionowi zagraża seria potężnych katastrof geologicznych, w dodatku z okazji ukończenia budowy nowego tunelu przybywa do niego masa ludzi.
Bullet Train to nowy film akcji w reżyserii Davida Leitcha, z Bradem Pittem w roli głównej. Akcja filmu rozgrywa się w świecie, w którym szybki pociąg łączy główne miasta Stanów Zjednoczonych i podąża za grupą zabójców, którzy mają misję wyeliminowania wysokiego rangą urzędnika państwowego. Jednym z wyróżniających się aspektów Bullet Train są wysokooktanowe sceny akcji. Od sekwencji otwierającej, w której główni bohaterowie biorą udział w pełnej napięcia strzelaninie w pociągu, po kulminacyjny finał, który obejmuje serię pościgów samochodowych i walkę wręcz, film jest pełen akcji, która przyspiesza bicie serca. Leitch, który wyreżyserował także Johna Wicka i Atomic Blonde, jest mistrzem tworzenia ekscytujących i dynamicznych scen akcji, a Bullet Train nie jest wyjątkiem. Kolejną atrakcją Bullet Train jest mocna obsada. Pitt jest znakomity jako główny bohater, utalentowany i bezwzględny zabójca, który ma do czynienia z osobistymi demonami. Towarzyszy mu imponująca obsada drugoplanowa, w tym Joey King, Zazie Beetz, Michael Shannon i Brian Tyree Henry, którzy wnoszą do filmu swoje unikalne osobowości i umiejętności. Chemia między głównymi bohaterami jest wyczuwalna, a obsada podnosi materiał swoimi występami. Jednym ze słabszych aspektów Bullet Train jest zawiła fabuła. Film zawiera wiele wątków pobocznych i postaci pobocznych, a czasami może być trudno śledzić, kto co robi i dlaczego. Fabuła opiera się również na wielu wynalazkach i udogodnieniach, co może być nieco frustrujące dla widzów, którzy szukają bardziej ugruntowanego i realistycznego filmu akcji. Ogólnie rzecz biorąc, Bullet Train to zabawny i przyjemny film akcji, który z pewnością zadowoli fanów gatunku. Pełne energii sceny akcji, mocna obsada i efektowna grafika sprawiają, że jest to obowiązkowa pozycja dla fanów Brada Pitta i ogólnie filmów akcji. Chociaż jego fabuła może być nieco zbyt skomplikowana, szybkie tempo filmu i imponujące stałe fragmenty rekompensują jego niedociągnięcia.
Thor: Love and Thunder to najnowsza pozycja w Marvel Cinematic Universe, która od początku do końca jest szaloną i zabawną przejażdżką. Film rozpoczyna się w miejscu, w którym skończył się Thor: Ragnarok, a Thor (Chris Hemsworth) zajmuje się następstwami wydarzeń z Avengers: Endgame. Dołącza do niego obsada znanych postaci, w tym Jane Foster (Natalie Portman), Valkyrie (Tessa Thompson) i Korg (Taika Waititi), a także kilka nowych twarzy, takich jak Gorr the God Butcher Christiana Bale'a. Jednym z wyróżniających się aspektów Thor: Love and Thunder jest humor. Film jest pełen sprytnych dowcipów i humorystycznych momentów, po części dzięki powrotowi reżysera Taiki Waititi, który również podkłada głos pod Korga. Humor nigdy nie jest wymuszony ani narzucający się i płynnie pasuje do historii i postaci. Kolejną zaletą filmu są imponujące efekty specjalne. Sceny akcji są epickie i wybuchowe, a oprawa wizualna oszałamiająca. Film zawiera również kilka imponujących scenografii, w tym ekscytującą scenę pościgu ulicami Nowego Jorku i ogromną bitwę na planecie Nowy Asgard. Jednym ze słabszych aspektów Thor: Love and Thunder jest fabuła. Chociaż film jest pełen akcji i niespodzianek, fabuła jest nieco cienka i przewidywalna. Złoczyńcy są jednowymiarowi, a film opiera się na wielu znanych tropach i konwencjach. Jest to jednak drobna skarga, ponieważ film nadal jest przyjemny i przyjemny do oglądania. Ogólnie rzecz biorąc, Thor: Love and Thunder to świetna zabawa od początku do końca. Jego humor, efekty specjalne i imponujące sceny akcji sprawiają, że jest to pozycja obowiązkowa dla fanów Kinowego Uniwersum Marvela. Chociaż jego historia może być nieco słaba, film nadal jest ekscytującą i zabawną przejażdżką, która z pewnością zadowoli fanów filmów o superbohaterach. A puenta? Thor: Love and Thunder odniósł ogromny sukces.
Doctor Strange in the Multiverse of Madness to długo oczekiwana kontynuacja filmu Doctor Strange z 2016 roku. Film podąża za tytułowym superbohaterem (Benedict Cumberbatch), który wyrusza w nową przygodę, która zabiera go do Multiverse, królestwa alternatywnych wymiarów i rzeczywistości. Jednym z wyróżniających się aspektów Doctor Strange in the Multiverse of Madness jest oprawa wizualna. Film zawiera jedne z najbardziej oszałamiających i oszałamiających efektów specjalnych, jakie kiedykolwiek widziano w filmie o superbohaterach. Multiverse jest w pełni zrealizowane i wciągające, a odkrywanie go to przyjemność. Kolejną zaletą filmu jest jego mocna gra aktorska. Cumberbatch jest doskonały jako Doktor Strange i wnosi do tej roli mieszankę dowcipu, uroku i intensywności. Reszta obsady jest również imponująca i pomaga ożywić złożoną i wielowarstwową historię filmu. Jednym ze słabszych aspektów Doctor Strange in the Multiverse of Madness jest tempo. Film jest długi i momentami może wydawać się nieco powolny i przeciągły. Fabuła jest również złożona i gęsta, a niektórym widzom może być trudno ją śledzić. Są to jednak drobne uwagi, które nie psują ogólnego wrażenia z oglądania filmu. Ogólnie rzecz biorąc, Doctor Strange in the Multiverse of Madness to ekscytujący i zabawny film o superbohaterach. Oszałamiająca oprawa wizualna, mocna gra aktorska i wciągająca fabuła sprawiają, że jest to pozycja obowiązkowa dla fanów gatunku. Jest godnym następcą pierwszego filmu o Doktorze Strange i przygotowuje grunt pod przyszłe przygody w Kinowym Uniwersum Marvela.
Moonfall to ekscytujący i trzymający w napięciu film science fiction, który śledzi grupę astronautów, którzy wyruszają na misję ratowania Ziemi przed katastrofą księżycową. Ścigając się z czasem, aby zapobiec wypadnięciu księżyca z orbity i zderzeniu z Ziemią, astronauci muszą także stawić czoła własnym demonom i sekretom, które przed sobą ukrywają. Jednym z wyróżniających się aspektów filmu jest jego niesamowita oprawa wizualna. Efekty specjalne są na najwyższym poziomie, a film świetnie przedstawia zapierające dech w piersiach piękno i niebezpieczeństwa kosmosu. Sam księżyc jest szczególnie imponującym tworem, a sceny, w których spada w kierunku Ziemi, są zarówno budzące podziw, jak i przerażające. Kolejną zaletą filmu jest jego mocna obsada postaci. Astronauci to zróżnicowana i dobrze rozwinięta grupa, a film świetnie sprawdza się w badaniu ich relacji i motywacji. Napięcie i konflikt między nimi dodaje głębi i złożoności historii, a ujawnienie ich sekretów sprawia, że widzowie są zaangażowani i zaangażowani w ich los. Ogólnie rzecz biorąc, Moonfall to film, który trzeba zobaczyć dla fanów science fiction i przygodowych gier akcji. Jest to dobrze skonstruowana i ekscytująca historia, która trzyma widzów w napięciu od początku do końca.
Eternals to wyczekiwany film Marvel Cinematic Universe, który opowiada o grupie starożytnych i potężnych istot, które łączą siły, by chronić Ziemię przed niszczycielską siłą. Chociaż film może pochwalić się imponującymi efektami specjalnymi i gwiazdorską obsadą, ostatecznie nie spełnia oczekiwań pod względem fabuły i rozwoju postaci. Jedną z największych słabości filmu jest zawiła i zagmatwana fabuła. Film próbuje zawrzeć zbyt wiele informacji o historii i mocach Wiecznościowców, co skutkuje pomieszaną i chaotyczną narracją, którą trudno jest śledzić. Dodanie wielu złoczyńców również umniejsza ogólną historię, ponieważ film stara się zapewnić każdemu z nich wystarczającą ilość czasu na ekranie i rozwoju. Same postacie są również słabo rozwinięte i brakuje im głębi. Pomimo imponującej obsady, wielu Wiecznościowców wydaje się płaskich i jednowymiarowych, a ich relacje i motywacje nigdy nie są w pełni zbadane. Utrudnia to widzom zaangażowanie się w ich losy i zakończenie historii. Ogólnie rzecz biorąc, podczas gdy Eternals ma swoje chwile ekscytacji i spektaklu, ostatecznie nie spełnia wymagań pod względem historii i rozwoju postaci. Mimo imponującej obsady i efektów specjalnych film nie w pełni angażuje i porywa widza.
W najnowszym "Pitbullu" wystąpią znani z wcześniejszych produkcji Patryka Vegi aktorzy: Andrzej Grabowski ponownie wcieli się w postać "Gebelsa", poza nim w obsadzie znaleźli się Przemysław Bluszcz, Tomasz Dedek, z nowych twarzy - znana jako Pazina ze "Ślepnąc od świateł" Marta Malikowska, a także mistrz UFC Jan Błachowicz, dla którego będzie to debiut filmowy. Film opowie m.in. o morderstwie Pershinga. Patryk Vega zapowiadał, że film ma być jednocześnie nowym otwarciem, jak i prequelem całego cyklu.
„Furioza” to sensacyjne kino bez lukru, które wynosi ramy gatunku w zupełnie nowy wymiar. Fascynująca historia o całkowitym oddaniu się pasji, która może być zgubna i doprowadzić do ekstremalnych decyzji, po których nie ma już odwrotu. Ile jest wart honor, czym jest lojalność i kodeks gangsterów? Za co kochają ich dziewczyny? Czy kobieta może odwrócić zasady gry w męskim systemie wartości?
Diuna to film, który z pewnością zrobił na wielu widzach ogromne wrażenie, ale ja muszę przyznać, że nie do końca byłem zachwycony. Z pewnością zdjęcia i efekty specjalne są imponujące, ale niestety fabuła pozostawia wiele do życzenia. Jednym z największych problemów Diuny jest brak głębi w postaciach. Bohaterowie są płytcy i trudno jest się z nimi utożsamić. Nawet główny bohater, Paul Atreides, nie wzbudza emocji u widza. Innym minusem jest przewidywalność fabuły. Większość wydarzeń można było przewidzieć z daleka, co sprawia, że film traci na dynamice. Ogólnie rzecz biorąc, Diuna to film, który z pewnością zachwyci miłośników pięknych obrazów, ale jeśli szukasz czegoś z głębszą fabułą i bardziej wciągającymi postaciami, lepiej poszukać czegoś innego.
Jeśli szukasz filmu pełnego humoru, akcji i niesamowitych efektów specjalnych, Venom: Carnage jest dla ciebie idealnym wyborem. To historia Eddiego Brocka, dziennikarza, który zostaje zarażony symbiontem Venomem i musi stawić czoła swojemu największemu wrogowi - Carnegiem. Co wyróżnia Venom: Carnage spośród innych filmów o superbohaterach? Przede wszystkim to, że nie brakuje w nim humoru. Eddie i Venom są niezwykle zabawnymi postaciami, a ich relacja pełna jest zwrotów akcji i zaskakujących sytuacji. Kolejnym atutem jest akcja. Venom: Carnage jest pełen widowiskowych scen walki, a efekty specjalne są na bardzo wysokim poziomie. Dzięki temu film jest emocjonujący i trzyma widza w napięciu od samego początku do końca. Jeśli lubisz filmy o superbohaterach i szukasz czegoś z humorem, Venom: Carnage na pewno cię nie zawiedzie. Polecam go wszystkim fanom gatunku i miłośnikom dobrej rozrywki.
James Bond opuszcza czynną służbę i cieszy się spokojnym życiem na Jamajce. Tymczasem jednak jego stary przyjaciel Felix Leiter z CIA zwraca się do niego o pomoc. Misja uratowania porwanego naukowca okazuje się o wiele bardziej zdradliwa, niż mogłoby się wydawać i naprowadza agenta 007 na ślad tajemniczego złoczyńcy, dysponującego nową, niezwykle niebezpieczną technologią.
